24 godziny na dobę - lipiec dzień 7

0 komentarze
 
 
 
 
 
Myśl przewodnia AA
Zostawszy alkoholikami, staliśmy się ludźmi chorymi - chorymi fizycznie, emocjonalnie, duchowo. Władająca nami siła - alkohol - była większa, potężniejsza niż my. Wielu zwykło mawiać: „Ze mną wcale nie było tak źle. Nie straciłem przez picie ani pracy, ani rodziny; nie trafiłem również do więzienia. Jasne, że często zdarzało mi się przeholować i na pewno nieraz zrobiłem z siebie głupka, ale i tak wydawało mi się, że umiem zapanować nad swoim piciem. W głowie mi się nie mieściło, że mógłbym być alkoholikiem!”.
 
 
Pytanie: Czy nadal uważam się za „lepszego” i „mniej chorego”, czy też nareszcie zmądrzałem?
 
 
Medytacja
Być może obecne chwile są dla ciebie trudne i bolesne, lecz kiedyś zrozumiesz, do czego było ci potrzebne owo cierpienie. Cierpienie to nie tylko wyzwanie i sprawdzian, lecz także przygotowanie do dalszych zadań w życiu. Uwierz, że pewnego dnia wszystkie twe prośby i modlitwy doczekają się odpowiedzi. Choć Boże odpowiedzi niekiedy wydają się nam bolesne, są zarazem jedynymi właściwymi. Pycha i egoizm sprawiają, że często pragniemy tego, co wcale nam nie służy - winniśmy się ich wyzbyć. By nasze modlitwy mogły zostać wysłuchane, musimy wykorzenić w sobie wszystko to, co hamuje nasz wzrost i rozwój duchowy.
 
 
Modlitwa
Modlę się, ażebym był gotów stawić czoło próbom, wyzwaniom i sprawdzianom.
Modlę się, ażebym ufał Bogu, że moje cierpienia nigdy nie idą na marne.
 

0 komentarze:

Home