Myśl przewodnia AA
Kiedy piliśmy, nie byliśmy w stanie nad sobą panować; nie kontrolowaliśmy własnych motywacji i poczynań, nie byliśmy też zdolni do wyrzeczenia się czegokolwiek. Teraz, kiedy trzeźwiejemy, dobrze nam zrobi odrobina samodyscypliny. Odstawienie alkoholu i zachowanie abstynencji jest na początku bardzo wyczerpującym wysiłkiem. Gdy jednak nieco okrzepniemy, warto, byśmy od czasu do czasu narzucali sobie pewien zdrowy rygor lub rezygnowali niekiedy z tego czy owego. Mądrze pojęta pryncypialność i samokontrola utrzymują w ryzach nasz niesforny umysł, jakże skłonny do myślenia życzeniowego. Stracenie kontaktu z rzeczywistością może wszak prowadzić do zakończonego zapiciem nawrotu.
Pytanie: Czy wziąłem się w garść i doskonalę samego siebie?
Medytacja
W sprawach materialnych zdaj się na własny rozum i kompetencję innych. W kwestiach duchowych natomiast poddaj się Bożemu przewodnictwu. Tam, gdzie w grę wchodzą zawiłości i niuanse ludzkiej osobowości, dobrze jest polegać na Bogu. Pozwól, by to On unormował twoje stosunki z rodziną, przyjaciółmi, pracodawcami. Dopóki nie będziesz odpowiednio przygotowany, niewiele zdziałasz. Sam z siebie nie masz dosyć mocy ani mądrości, żeby uzdrowić świat. Tę delikatną sferę powierz lepiej swojej Sile Wyższej.
Modlitwa
Modlę się, ażebym we wszystkich kontaktach z ludźmi zdawał się na Boże przewodnictwo.
0 komentarze:
Prześlij komentarz